Śnieg na dachu

domy wielorodzinne   zima
Opracowanie: erix!
Na podstawie: http://www.flickr.com
Leżący na dachu śnieg, zwłaszcza świeży wygląda niezwykle dekoracyjnie. Nie miejmy jednak złudzeń – ozdobna warstwa białego puchu to jednocześnie prawdziwy test szczelności pokrycia, a w krytycznych przypadkach poważne zagrożenie dla konstrukcji nośnej dachu.

Biały problem na dachu
Kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu to obciążenie w granicach 50 kilogramów na metr kwadratowy powierzchni. Problem z zalegającym i jak się okazuje wcale nie takim puszystym śniegiem, dotyczy przede wszystkim dachów płaskich. W ich wypadku lepiej nie czekać aż stopnieje, ale usunąć go samodzielnie. W przeciwnym wypadku, na skutek wahań temperatury, na powierzchni dachu może utworzyć się jeszcze cięższa i bardziej niebezpieczna warstwa lodowa-śnieżna. A to niestety kolejny krok w kierunku katastrofy budowlanej.

Mniej podatne na tego typu zagrożenia są oczywiście dachy skośne o dużym kącie nachylenia, z których śnieg najczęściej spada sam. Jednak także w tym wypadku warto od czasu do czasu sprawdzić co dzieje się nad naszymi głowami.
- Na skutek obfitych, długotrwałych opadów, śnieg może gromadzić się przede wszystkim w tzw. koszach, czyli miejscach połączeń połaci dachu, przy kominach, a także pomiędzy usytuowanymi blisko siebie lukarnami– mówi Krzysztof Patoka z firmy Marma Polskie Folie.

Powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że zamarzający i topniejący na zmianę śnieg stanowi w tych miejscach prawdziwy test szczelności obróbek blacharskich. W przypadku źle wykonanych prac, pod pokrycie zasadnicze, a następnie wstępne może przedostać się woda, zagrażająca termoizolacji. -
W polskim klimacie, sposób wykonania izolacji takich elementów jak kominy powinien uwzględniać specyfikę opadów śniegowych
– dodaje Patoka – Uszczelnienie powinno być niezwykle dokładne, precyzyjne i solidnie.
Powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na wysokość obróbki blacharskiej (na kominie może to być nawet 30 cm), ale również na sposób ułożenia i mocowania membrany wstępnego krycia, która ma chronić nasz dach przed przeciekami. Jeśli tego nie dopilnujemy, to dostający się pod pokrycie zasadnicze śnieg może poważnie utrudnić nam życie, a co gorsze narazi nasz domowy budżet na dodatkowe koszty.
Na podstawie: Inplus PR
Opracowanie: Kamil Kubicz
10-01-20 13:16
Do góry
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.