Jeśli dom, to tylko skandynawski

Takie wlasnie domy w technologii szkieletowej sa najbardziej popularne w Skandynawii
Opracowanie: Inplus PR
Na podstawie: Inplus PR
Wielu osobom daleka Skandynawia kojarzy się z surowym klimatem i bezkresną przestrzenią. Dla innych to kraina bagien i torfowisk. Wydawać by się mogło, że północne słońce i mało żyzne podłoże nie sprzyjają roślinności. Tymczasem to właśnie w tamtejszych lasach bierze swój początek budulec do konstrukcji ekologicznych domów.

W północnej Skandynawii około 90% powierzchni leśnych zachowało swój naturalny charakter. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii zaledwie dziesiąta część powierzchni pokryta jest naturalną roślinnością. Skandynawskie lasy porastają głównie drzewa iglaste: świerki, sosny i jodły. Im bardziej na południe, tym więcej drzew liściastych, takich jak osika, brzoza, lipa czy wiąz. Skąd to bogactwo naturalne? Ogromny wpływ na przyrodę ma stopień ingerencji człowieka. Wycinka lasów w Skandynawii jest zracjonalizowana i zrównoważona, a norweskie wyspy, Islandia i Finlandia mają najmniejszą gęstość zaludnienia w całej Europie.

Marzenia o ekologicznych domach
Można powiedzieć, że w Skandynawii gospodarka idzie w parze z ekologią. Tamtejsze kraje od lat inwestują w ochronę środowiska, a tamtejsi przedsiębiorcy mają świadomość bogactw naturalnych, jakimi są północne lasy. Drewno wykorzystywane do budowy domów jest przecież surowcem odnawialnym – wyjaśnia Maciej Wojniłowicz, dyrektor techniczny w polskiej firmie Tektum, która produkuje domy w technologii skandynawskiej. – Pracując na terenie Skandynawii, przez wiele lat miałem okazję obserwować, w jaki sposób wykorzystuje się tam rozwiązania przyjazne środowisku. Stawialiśmy budowle z prefabrykatów o dowolnych rozmiarach i kształtach, niemal bez technologicznych ograniczeń. Teraz moim marzeniem jest, by ten sam ekologiczny model budownictwa zyskał uznanie polskich inwestorów – wyznaje Wojniłowicz.

Budownictwo zrównoważone
Technologia skandynawska zawitala juz do Polski
Opracowanie: Inplus PR
Na podstawie: Inplus PR
Na razie Polacy namiętnie kochają beton. Widać to na placach budów, osiedlach domów wielorodzinnych i w folderach deweloperów. Dom w drewnianej technologii szkieletowej, jak chociażby ten, który powstaje właśnie w podwrocławskich Bielanach, to wciąż rzadkość w naszym kraju. – Podejrzewam, że nie wszyscy jeszcze zdają sobie sprawę z korzyści, jakie niesie budowa domów z drewnianych prefabrykatów. A przecież w porównaniu do tradycyjnego budownictwa betonowego takie domy powstają szybciej, ich budowa jest tańsza i mogą być stawiane bez względu na warunki atmosferyczne i geologiczne – wyjaśnia Maciej Wojniłowicz. - Dużo bardziej ekologiczna i ekonomiczna jest również eksploatacja takiego budynku. Dom jest dobrze wyciszony, ma niskie zapotrzebowanie na energię, a średnia wysokość opłat za ogrzewanie jest o 70% niższa niż w analogicznych budynkach murowanych.

Sekretne życie drewna
Być może jednak nie chodzi o aspekty ekonomiczne, ale o trwałość budowli. Wszak to, co murowane kojarzy się nam z tym co stabilne i bezpieczne. Wybierając dom szkieletowy nie należy się obawiać o trwałość obiektu. Drewno to przecież najstarszy surowiec wykorzystywany przez człowieka do budowy domów. Zanim drzewo zostało ścięte, rosło przez 200 lat, a w postaci konstrukcji przetrwa kolejnych 300. Nie zapominajmy również, że aby drewno mogło spełniać standardy budulca, musi zostać poddane bardzo rygorystycznym zabiegom: obróbce, suszeniu, impregnacji, izolacji przeciwwilgociowej i zabezpieczeniu przed ogniem. Dopiero tak przygotowane nadaje się do budowy.

Zdrowie zapisane w słojach
Skandynawskie drzewa, jak żadne inne, narażone są na kaprysy północnego klimatu: smagane wiatrem i siekane deszczem, zmagają się z siłami naturami. Dlatego właśnie norweskie i szwedzkie drewno jest tak cenionym i trwałym budulcem. Od tego pozyskiwanego w pozostałej części Europy różni je usłojenie i twardość. Gęste słoje są gwarancją zdrowia i wytrzymałości.
To dlatego w naszych domach ludzie czują się naprawdę dobrze. Wyjątkowa atmosfera i klimat w każdym z tych budynków pozwalają mieszkańcom oddychać pełną piersią. To znacznie poprawia jakość życia. Czy może być coś wspanialszego niż świadomość, że mieszka się w zdrowym i ekologicznym domu? – dodaje Wojniłowicz.
Na podstawie: Inplus PR
Opracowanie: Kasia Maciaszczyk
10-08-24 09:23
Do góry
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.