Kompozycje sanitarne

umywalka
Opracowanie: Marmorinie
Prawie jak granit i marmur? Tak, ale w tym przypadku tym gorzej dla naturalnych odpowiedników. Zlewozmywaki i umywalki z materiałów kompozytowych to nie tylko pełna dowolność w kwestii kolorów i kształtów, ale inwestycja w higieniczne i trwałe urządzenie kuchni, bądź łazienki.

Ceramiczne umywalki i metalowe zlewy to wciąż najczęściej spotykane zestawienie w polskich domach. Jesteśmy do nich przywiązani, gdyż przez lata trudno było o coś innego. Oczywiście w rezydencjach zamożniejszych obywateli królowały produkty wykonane z marmuru, bądź granitu, jednak ich cena sprawiała, że nigdy specjalnie nie zbliżyły się do możliwości finansowych przeciętnego "Kowalskiego".
Inna sprawa, że najbardziej lubimy te rozwiązania, które już dobrze znamy – z mieszkań własnych i tych urządzanych przez naszych znajomych. Pewnie, ceramika jest mało odporna na powstawanie pęknięć i rys, zaś metalowy zlew nie zawsze dobrze komponuje się z urządzeniem kuchni, ale przez lata zdążyliśmy już "nauczyć się z tym żyć".

Mówi się, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. A może czas na zmiany? Tym bardziej, że naokoło nas coraz więcej wnętrz z urządzeniami sanitarnymi wykonanymi z tzw. materiałów kompozytowych.

Odporność na wysoki połysk
zlewozmywak
Na świecie materiały kompozytowe znane są od lat sześćdziesiątych. I właśnie z odpowiedniej kompozycji różnych ingrediencji, stanowiących mariaż pomiędzy naturalnymi składnikami mineralnymi i zdobyczami najnowszych technologii, czerpią one swoje wyjątkowe właściwości.
Umywalki wykonane z materiału nazywanego "lanym marmurem" wytrzymałość zawdzięczają głównie napełniaczowi węglanowemu, który stanowi aż 80 % ich budulca. Z kolei nakładana przy produkcji powłoka żelkotowa zadba o to, by nasza umywalka pomimo upływu czasu na długo zachowała gładkość i wysoki połysk, jakie przyciągnęły nasz wzrok podczas zakupów.

O tym, że materiał wytrzyma próbę czasu powinien przekonać nas okres gwarancji udzielanej na wyroby przez producentów – średnio 5 lat na umywalki i aż 10 w przypadku zlewów. Żmudne testy muszą dać pewność, że wypuszczany na rynek towar jest bez zarzutu: Jednym z ważniejszych badań przeprowadzanych w firmowym laboratorium jest sprawdzanie odporności na zmiany temperatury. Testy wykonywane są na podstawie specjalistycznych norm. Polegają na skierowaniu na powierzchnię naprzemiennie strumienia wody ciepłej i zimnej w odpowiednich odstępach czasu przez 1000 cykli – opisuje Sławomir Kazimierczuk – kierownik laboratorium w dostarczającym produkty sanitarne z materiałów kompozytowych Marmorinie. Tylko tak przebadany produkt może otrzymać certyfikat. Dodatkowo badana jest odporność na zmiany temperatury, kontakt z wrzątkiem oraz chemikaliami i środkami plamiącymi, czyli wszelkimi "przeciwnościami losu", jakie podczas użytkowania przydarzyć się mogą.

Higieniczny design
Czy to aby na pewno jest zdrowe? – pytamy dziś przy zetknięciu z każdą niemal nowością. Obawiamy się czy materiały nie okażą się toksyczne, nie spowodują u domowników alergii, bądź innych nieprzyjemnych podrażnień. Na szczęście w przypadku zaliczanych do tworzyw nowej generacji kompozytów takie obawy są całkowicie bezzasadne. Zarówno skład materiału, układ jego powłoki, jak i zalecany sposób pielęgnacji dalekie są od niezdrowych i podrażniających.
Zacznijmy od składu. Umywalki z lanego marmuru w niemal 80 % składają się z węglanu wapnia – naturalnego surowca wchodzącego w skład skorupy ziemskiej. Biorąc pod lupę budowę zlewozmywaków znajdziemy tam głównie barwiony kamień kwarcowy – również występujący w przyrodzie. To dzięki niemu produkty będą twarde, wytrzymałe i odporne na ścieranie. Inny plus to higiena praktycznie bez detergentów. Pielęgnacja zlewozmywaków sprowadza się do mycia ich wodą z octem, bądź bardzo delikatnymi środkami, przy użyciu miękkiej szmatki lub gąbki. Częstotliwość zabiegów zależy od intensywności użytkowania. – mówi Maciej Staniszewski – dyrektor produkcji Marmorinu. Podobnie "łagodnego podejścia" wymagają umywalki, których czyszczenie nie wiąże się ze stosowaniem agresywnych, chemicznych środków – producenci wręcz zakazują używania jakichkolwiek substancji i materiałów ścierających. Czy tak minimalistyczne zabiegi higieniczne wystarczą? Tak. Ponieważ na powierzchniach produktów wykonanych z kompozytów praktycznie brak porów i szczelin, czyli miejsc, w których mogłyby zagnieździć się wilgoć i bród. Na polskim rynku wyróżnikiem wyrobów Marmorinu jest również antymikrobowa powłoka Bio Cote®, jaką pokrywane są zarówno zlewy, jak i umywalki. Pionierska technologia srebra łączona z surowcami w procesie produkcji dodatkowo hamuje wzrost bakterii, grzybów i pleśni, podnosząc walory tego ultrahigienicznego materiału.

Kolorowo i nietypowo
Lany marmur odznacza się właściwościami, które pozwalają na wypełnianie nim form o różnych wymiarach, a co za tym idzie, tworzenie odlewów o nietypowych, najbardziej fantazyjnych kształtach. Co to oznacza w praktyce? Nieograniczone niemal pole do popisu dla umiejętności i wyobraźni kreatywnych projektantów. Szaleństwo formy jest tu jak najbardziej dozwolone, a wybór odpowiedniej kolorystyki to już wyłącznie kwestia gustu zamawiających. Dostępne technologie produkcji pozwalają na uzyskanie niemal każdej dostępnej barwy i trwałe zabarwienie nią produktu.

Większa dokładność wymiarowa to inna zaleta kompozytów. Dzięki temu unikniemy przykrych niespodzianek montując produkty – tu często liczy się każdy milimetr, a konieczność dodatkowego wiercenia i poszerzania otworów, raczej nikomu nie sprawi radości. Urządzających kuchnie dodatkowo ucieszy fakt, że kompozytowe zlewy są o niebo lżejsze od swoich odpowiedników z granitu – przez co nie obciążają tak bardzo szafek i blatów, na których będą montowane. Dzięki temu podczas aranżacji przestrzeni kuchennej możemy kierować się wyłącznie własnym gustem, do lamusa odkładając obawy czy szafki i blat nie wypaczą się pod wpływem ciężaru zlewu.
Na zakończenie- niespodzianka. Produkty wykonane z kompozytów są bardzo miłe w dotyku. Mających z nimi styczność po raz pierwszy zaskoczą nie tylko swoją gładkością, ale i …. ciepłem. Nabierając temperatury otoczenia przy zetknięciu z dłonią bardziej przypominają drewno niż zimny metal, czy kamień.
Na podstawie: FEDYK PR
10-04-22 12:16
Do góry
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.